INSIDE OUT...OUTSIDE IN...
Piękny zakątek. Ciekawa jestem, kto tam mieszka(ł) Italii nie sposób nie kochać :)Chciałabym jeszcze kiedyś zobaczyć Sycylię. Na razie najdalej, to do Rzymu dotarłam.Dobrego dnia Jacku :)
To w asyskim kompleksie klasztornym...:)Sycylia też mi się marzy...:) Dziękuję Tobie pięknie...miłego wieczoru dla Ciebie...:)
Czyż można nie kochać takiego miejsca....Pozdrawiam Jacku, miło, że mnie odwiedziłeś:)))
dałam się tak oczarować atmosferze, że złapałam się naty, że czekam aż z bramy wyłoni się jakaś postać z epoki ;)
Piękny zakątek. Ciekawa jestem, kto tam mieszka(ł)
OdpowiedzUsuńItalii nie sposób nie kochać :)
Chciałabym jeszcze kiedyś zobaczyć Sycylię.
Na razie najdalej, to do Rzymu dotarłam.
Dobrego dnia Jacku :)
To w asyskim kompleksie klasztornym...:)
OdpowiedzUsuńSycylia też mi się marzy...:)
Dziękuję Tobie pięknie...miłego wieczoru dla Ciebie...:)
Czyż można nie kochać takiego miejsca....
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Jacku, miło, że mnie odwiedziłeś:)))
dałam się tak oczarować atmosferze, że złapałam się naty, że czekam aż z bramy wyłoni się jakaś postać z epoki ;)
OdpowiedzUsuń